Moje ukochane lody to biała dama. Śmietankowe z cienkimi warstwami lodów czekoladowych. Oto pierwsza próba wykonania ich samodzielnie. Smak idealny, muszę jeszcze tylko popracować nad formą.
Śmietankowa baza:
- 200g mascarpone
- 2 żółtka
- 2 łyżki ksylitolu
- 3-4 krople ekstraktu śmietankowego lub waniliowego.
Czekoladową część ukradłam podczas wykonywania musu (przed dodaniem białka), wiec nie wiem ile dokładnie ich zużyłam. Niemniej proporcjonalnie powinno ich być znacznie mniej niż lodów waniliowych.
- 50 g czekolady 70% kakao (bez cukru);
- 10 ml wody;
- 1 łyżeczka ksylitolu;
- 1 żółtko.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej dodając wodę i fruktozę. Po wystudzeniu dodajemy żółtko i energicznie mieszamy łyżką.
Masę śmietankowa wlewamy do miseczki. Masę czekoladową wlewamy z jednej strony, wkładamy w nią rączkę od łyżeczki i robimy w naczyniu 2-3 kołeczka, uważając, żeby masy się kompletnie nie wymieszały. Tak jak pisałam- forma podania nie wyszła dokładnie tak, jak sobie to wyobrażałam, więc jeszcze spróbuje podać je inaczej. Choć po zmrożeniu (20-30 minut w zamrażarce) środek wyglądał idealnie.
A gdzie majonez?;-)
OdpowiedzUsuńZapomniałam ;)
OdpowiedzUsuńAle mascarpone jest wystarczająco tłuste..
Co to jest ten ekstrat waniliowy albo śmietankowy? Jakaś chemia?
OdpowiedzUsuńA to zalezy jaki sie zrobi/kupi. ze wzgledu na to, ze dodaje sie go po kropli to mozna nawet zrobic nieortodoksyjny:
Usuńhttp://www.mojewypieki.com/post/ekstrakt-z-wanilii
Dzięki :)
Usuń