Niezbyt piękny to deser, ale szybki i pyszny. U mnie w głównej roli nektarynki.
- pół litra mleka (zawartość tłuszczu maks. 1,5%);
- 6 nektarynek;
- 2 łyżki fruktozy;
- żelatyna na pół litra wody.
Nektarynki obieramy i kroimy na małe kawałki. Wrzucamy je do mleka, zagotowujemy, dorzucamy żelatynę i fruktozę i mieszamy, aż się żelatyna rozpuści. Wlewamy do szklanek i odstawiamy do lodówki aż zastygnie.
Można dorobić do niego sos ze zmiksowanych nektarynek - u mnie z nieobranych, stąd te czerwone kropki.
Pracy przy nim chwilka, ale trzeba odczekać, aż zastygnie. Jest to bardzo lekki deser węglowy, idealny na lato..
będzie jutro u mnie - z malinami :))
OdpowiedzUsuńjakie fajne łatki :)
OdpowiedzUsuń