Dziś tylko propozycja podania- fascynacja ciastem na migdałach nie ustępuje, więc co rusz pojawiają się inne kombinacje. Wczoraj, urodzinowo, wyprodukowałam mnóstwo małych porcyjek ciasta w różnych konfiguracjach. Jeden kawałek uchował się w lodówce- biszkopt jak w makowcu, wzmocniony krem tiramisu, galaretka mus z truskawek. Inne zamiast truskawek miały mus czekoladowy jako górną warstwę.
Modyfikacja polegała na dodaniu do kremu mascarpone 2 łyżeczek żelatyny (na 500g serka) rozpuszczonej w minimalnej ilości wrzącej wody. Nie chciałam ryzykować, że mi się ciasto rozjedzie ;)
Mus- galaretka powinien mieć 3 łyżeczki żelatyny (na 500g truskawek), ja dałam 2 czubate łyżeczki i galaretka była troszkę luźna. Tym razem dałam znacznie mniej wody do rozpuszczenia żelatyny, 30-40 ml.
Goście wychwalali obie wersje ciasta- w zależności od preferencji czekolada/truskawki. Mi trochę bardziej smakowały te z musem czekoladowym, bo chyba jestem uzależniona od czekolady. ;)
Switny pomysl z tymi mono-porcyjkami!;) Wyglada slicznie! I ten biszkopt...zupelnie nie wyglada jak biszkopt! Wydaje sie taki mieciutki i wilgotny...mniammm:)))
OdpowiedzUsuńNo i spoznione ale szczere zyczenia urodzinowe!!!Auguri!!!:*
Dziękuję! porcyjki nieco pracochłonne, ale ciasto łatwiej później się podaje.. no i można różne kombinacje zrobić.
UsuńBiszkopt migdałowy własnie taki jest- miękki i wilgotny, uwielbiam to ciasto, dlatego w tylu moich przepisach się pojawia.
zawsze mi się wydawało, że na tej diecie owoców nie można z niczym łączyć. Ale widocznie się myliłam.
OdpowiedzUsuńTe niefermentujące można łączyć z posiłkami. Generalnie w I fazie owoce tylko 30 min przed śniadaniem.
OdpowiedzUsuńAniu mam pytanie o mus truskawkowy, czy nadałyby się rozmrożone truskawki? I jeszcze jedno pytanie, czy taki mus z jagód też wyjdzie? Zakładając, że użyję 500 g jagód zamiast truskawek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Chyba tak, teoretycznie to powinno być to samo. Może z mrożonych trochę bardziej wodniste to być (może trochę więcej żelatyny)?
UsuńJagody jak najbardziej będą pasowały, mmm, zjadałabym ;)
Będę robiła w niedzielę, to napiszę jak mi wyszło z jagodami. Mam mrożone ale potrzebuję je juz wykorzystać, żeby zrobić miejsce na świeże :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Agata
A czy zamiast żelatyny można dać gumę guar? Jest to taka roslinna żelatyna podobno.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
agata
Nie używałam tego nigdy, także nie pomogę. A czy to bardziej nie daje efektu elastyczności (np do ciasta do pierogów), a nie żelowania?
UsuńAle jeśli nie chcesz stosować żelatyny to polecam agar-agar- ten sam efekt, a pochodzenie roślinne (algi).
Pozdrawiam!
Chyba masz rację. Gdzieś znalazłam o gumie guar, że daje efekt elartyczności tak jak piszesz.
OdpowiedzUsuńWięc jednak zwykła żelatyna :)
A agar - agar zakupię napewno. Dziękuje za polecenie :)
pozdr
agata