"Leczo" z soczewicą

Nazwałam tą potrawę "leczo" z braku lepszego pomysłu. Niemniej nie ma w środku papryki, jest za to mięso mielone. Nie wygląda zbyt pięknie, ale to kolejny ekspresowy przepis, który podbił nasze serca. Warzywa dodane do tej potrawy można modyfikować w zależności od tego, co mamy w lodówce ;)

Bazą jest:

• 0,5 kg mięsa mielonego;
• 1 ząbek czosnku;
• 1 duża cebula;
• 0,5 l przecieru pomidorowego;
• 0,5 szklanki bulionu;
• 0,5 szklanki czerwonej soczewicy;
• oliwa;
• sól, ostra papryka, majeranek, lubczyk.

• warzywa- u mnie bakłażan, cukinia, pomidor bez skóry, pietruszka, fasolka szparagowa.

Mięso z cebulą i czosnkiem przysmażamy na oliwie doprawiając solą i przyprawami. Jak się przyrumieni wlewamy przecier pomidorowy i bulion (dobrze mieć pomrożone małe porcje), dorzucamy warzywa oraz soczewice i gotujemy aż zmięknie. Spodziewałam się, że sporo czasu zajmie, żeby soczewica zmiękła, ale poszło szybko. Myślę, że po pół godzinie nie była jeszcze kompletnie ugotowana, ale jak najbardziej jadalna- zapach nas uwiódł i nie daliśmy rady już dłużej czekać.

Papryka też by tu pasowała, jednak ja jestem zdania, że nawet małe ilości tego warzywa dominują w smaku potrawy i mniej czuć inne składniki. Można eksperymentować z innymi warzywami, ważne żeby na początku dobrze podsmażyć mielone mięso.

Zdjęcie mało urocze, sama potrawa w rzeczywistości wygląda troszkę lepiej, ale tak czy inaczej jest mało reprezentacyjna. Ale smak rewelacja.. Doskonałe również po rozmrożeniu!