Kolejna sałatka z selerem naciowym. I kolejny sukces w przekonywaniu rodziny do selera ;)
- 1 łodyga selera naciowego;
- 1 gruszka;
- 1 gotowana pierś z kurczaka;
- 10 orzechów włoskich;
- 2 łyżki tartego sera;
- łyżeczka majonezu (bez cukru);
- łyżeczka jogurtu;
- kilka kropel tabasco;
- sól.
Sałatkę najlepiej przygotować jakiś czas przed podaniem, żeby smaki sobą przeszły.
Uwaga- według niektórych stron będzie to przepis na II fazę. IG gruszki na wielu stronach wynosi 30, a przy tej wysokości przepis kwalifikuje się jako pierwszofazowy. Znalazłam jednak też strony gdzie gruszka ma indeks 42, więc w pierwszej fazie nie powinna być łączona z tłuszczami. Jeśli chcemy zrobić ją w wersji absolutnie pierwszofazowej węglowodanowej to pomijamy ser i majonez, a dajemy więcej beztłuszczowego jogurtu. Ewentualnie można zastąpić gruszki innym owocem z indeksem glikemicznym poniżej 35- myślę że brzoskwinia mogła by się nadać. Ale to już nie będzie TEN smak..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz