Smaku na pierogi narobiła mi
Rodzynka na swoim blogu Pyszne i zdrowe. Jako inspiracja posłużył mi jednak
inny przepis zamieszczony przez Fettinie w Galerii Potraw, bo nie chciałam dodawać
tłuszczu i nie miałam gumy guar. Trzeba było go tylko przerobić na pierogi Montignaca ;)
Potrzebujemy
zatem:
- 300g mąki z pełnego przemiału (typ 2000, wymieszana żytnia i pszenna);
- 300g odtłuszczonego świeżego serka typu fromage frais;
- odrobina wody;
- sól.
Po tym czasie
ciasto rozwałkowujemy na posypanym mąką blacie i wycinamy szklanka krążki na
pierogi.
Jeśli ciasto zbyt
bardzo się lepi można dosypać trochę mąki. Jakimś cudem po dodaniu kremowego twarożku (w
oryginalnym przepisie była maślanka, wiec może jogurt 0% tez dalby radę),
ciasto staje się elastyczne i łatwe do rozwałkowania.
Farszu użyłam identycznego
jak w pasztecikach:
- 250g ugotowanej/upieczonej piersi z kurczaka;
- 500g kiszonej kapusty;
- szklanka suszonych grzybów;
- 1 duża posiekana cebula,;
- sól, przyprawy: czosnek i papryka/pieprz.
Cebule podsmażamy
na niewielkiej ilości oliwy. Dorzucamy kiszoną kapustę i dusimy aż troszkę
zmięknie. Grzyby zalewamy wrzątkiem na 5 minut, odlewamy wodę i wrzucamy do
kapusty.
Piersi z kurczaka
i kapustę z cebulą i grzybami rozdrabniamy przystawką siekająca blendera, lub
mielimy maszynką do mięsa.
Farsz nakładamy
na krążki, można nakładać go całkiem sporo, bo ciasto pięknie się skleja i nie pęka.
Jeśli brzegi krążków z ciasta będą zbyt suche żeby się skleić można je lekko zwilżyć wodą.
Pierogi wrzucamy
do osolonej, wrzącej wody i gotujemy około 7-10 minut od momentu jak wypłyną na
powierzchnie. Wszystko zależy od grubości ciasta- u mnie było cieniutkie, bo
tak lubimy i wystarczyło 7 minut. I ani jeden pieróg się nie rozpadł. Cześć
pierogów miała później trafić do piekarnika, ale niestety wszystkie znikły w
trakcie obiadu i nie zostało materiału na testy. Także bardzo polecam tą metodę
obawiałam się ze z mąką pełnoziarnistą ciasto będzie ciężkie i kluchowate, ale wyszło
pyszne. Kompletnie bez tłuszczu.
Witam to znowu ja, przegladam bloga i caraz jestem glodniejsza,piekne zdjecia, dzis pytalam o polaczenie ciecierzycy z tluszczami:). prosze powiedz mi, jak to wyglada w przypadku pelnoziarnistej maki i miesa drobiowego?Mozna na fazie I laczyc? Chyba wszystko mi sie juz pomieszalo..i musze sie na nowo wszystkiego uczyc...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChude wędliny bez tłuszczu można łączyć z pełnoziarnistymi produktami. Oficjalne stanowisko Sybille Montingnac jest nawet luźniejsze- specjalny chleb z mąki pełnoziarnistej można łączyć z praktycznie wszystkim. Ale to trochę naciągane. Pisałam o tym tu:
OdpowiedzUsuńhttp://montignacowo.blogspot.be/2012/09/przemyslenia-po-wakacjach.html
My trzymamy się tej pierwszej wersji kanapki (z facebooka Pani M.) plus dużo, dużo warzyw.
Za to ryby można wszelakie na kanapki stosować- nawet te najbardziej tłuste.